Zgłoszenie o zniszczeniu wiaty policja otrzymała w sobotę 7 listopada przed godziną 23.00. Przybyli na miejsce funkcjonariusze stwierdzili dwie wybite szyby, w okolicach wiaty nie było nikogo. Nic nie wskazywało również na to aby szyby zostały wybite strzałami z broni.
Jak ustaliła TVP Gorzów do wiaty strzelano z samochodu. Funkcjonariusze sprawdzają czy terenowe auto na tablicach rejestracyjnych zaczynających się od FGW zatrzymywało się przy przystanku. Strzały miały paść przez opuszczoną szybę.
Za przystankiem znajduje się budynek, w którym - o czym przekonał się nasz reporter- jedna z szyb jest uszkodzona. Czy doszło do tego również w wyniku strzałów? Tego na razie nie wiadomo. Osoby, które mogą coś wiedzieć o całym zdarzeniu proszone są o kontakt z policją.
Sprawa została zgłoszona także miejskim urzędnikom. Koszt naprawy wiaty to 1600zł. W ubiegłym roku na prace przy zniszczonych wiatach przystankowych miasto wydało ok.70 tysięcy złotych.