Podczas rozprawy duchowny dalej twierdził, że nie czuje się winny zaniedbań, które doprowadziły do pożaru świątyni latem 2017 roku. Z kolei prokurator nadal podkreślał, że obowiązek zabezpieczenia przeciwpożarowego spoczywa na gospodarzu obiektu, którym jest proboszcz. Te w dniu pożaru nie zafunkcjonowały tak jak powinny. Sędzia zadecydował, że wyrok poznamy po nowym roku- 5 stycznia.
Sąd pierwszej instancji skazał duchownego na rok pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem na dwa lata i grzywnę 14 tysięcy złotych. Ksiądz dodatkowe 10 tysięcy złotych musiał wpłacić na rzecz funduszu osób pokrzywdzonych.
Polecany artykuł:
W tej sprawie prokuratorskie śledztwo toczyło się kilkanaście miesięcy. Ostatecznie prokuratura uznała, że dwóch proboszczów: Zbigniew S. i Zbigniew K. są odpowiedzialni m.in.: za brak przeglądów instalacji elektrycznej, procedur ewakuacji czy za niedziałający system powiadamiania przeciwpożarowego. Były proboszcz - Zbigniew S. przyznał się do winy i dobrowolnie poddał się karze. Jego sprawa została więc wyłączona i w sierpniu zeszłego roku zapadł wyrok: roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata oraz 7 tys. zł grzywny. Sprawa drugiego proboszcza - Zbigniewa K. wciąż się toczy.Przypomnijmy- w lipcu 2017 roku doszło do pożaru wieży katedralnej z powodu zwarcia instalacji elektrycznej. Z ogniem przez kilkanaście godzin walczyło kilkuset strażaków. Straty oszacowano na 20 mln zł. Od ponad trzech lat trwa remont świątyni.
Masz dla nas ciekawy temat lub wystrzałową nowinę? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy z Waszej okolicy!