Sąd zdecydował, że mężczyzna najpierw trafi do więzienia a następnie zostanie skierowany do zakładu psychiatrycznego. O warunkowe przedterminowe zwolnienie będzie mógł się ubiegać po 18 - stu latach.
Biegli uznali, że w czasie popełnienia przestępstwa Mateusz K. miał ograniczoną zdolność kierowania swoim postępowaniem. Mężczyzna będzie musiał zapłacić swojej ofierze sto tysięcy złotych zadośćuczynienia. Wyrok nie jest prawomocny.
Dramat wydarzył się 19 maja ubiegłego roku w mieszkaniu Mateusza K. przy Małopolskiej w Gorzowie.
Miał się on opiekować córką znajomej. Dziewczynkę zgwałcił, a potem związaną i zakneblowaną zamkną w wersalce. Do mieszkania oprawcy policję wezwał brat, który szukał siostry gdy ta nie wróciła do domu.