Przed własną publicznością po raz pierwszy w II lidze rzucili ponad 100 punktów dokładnie 107 a ich rywale Swiss Krono Żary 80. Nic dziwnego, że po końcowej syrenie radość w zespole gorzowskim była ogromna.
To wspaniałe uczucie. Przede wszystkim an własnej hali przed własna publicznością. Jak idzie piłka i wpada do kosza to jest to najlepsza promocja tej dyscypliny i tego co w Gorzowie tworzymy. Powiedział po meczu Andrzej Stefanowicz trener gorzowskich kangurów.
Ale nie od razu było tak pięknie bo po pierwszej połowie kangury przegrywały 44 do 47. Przebudziły się w III kwarcie którą wygrały 28 do 15.Czwarta była już tylko konsekwencją trzeciej a do tego Adam Chodkiewicz rzucał w niej za trzy jak natchniony zresztą nie tylko trójki bo w sumie zdobył aż 37 punktów.A już w środę (15.02) kolejne lubuskie derby koszykarskie tym razem kangury zagrają w Zielonej Górze z SKM Zastal.