Czekają na okazję i są gotowi zorganizować żużlowe Grand Prix. Gorzowscy działacze wraz z magistratem prowadzą rozmowy z brytyjskimi organizatorami. Gorzów mógłby zastąpić jedno z dziesięciu wybranych już miast, które być może zrezygnuje z turnieju w związku z pandemią.
i
Autor: CyfrasportBartosz Zmarzlik o tytuł IMŚ powalczy ponownie na Jancarzu?
Jeżeli nawet nie uda się zastąpić żadnego z gospodarzy, to w terminarzu GP wciąż jest jeden wolny termin - 19 czerwca. Jak mówią władze gorzowskiego klubu - trzeba jeszcze poczekać na konkretne decyzje.
Mówi Marek Grzyb, prezes Stali Gorzów:
Wiele zależy także od ceny za jaką gorzowianie mieliby kupić prawa do organizacji jednej rundy Mistrzostw Świata. Dlaczego?
Wyjaśnia prezes Grzyb:
W ubiegłym roku również Gorzowa nie było w pierwotnej wersji terminarza żużlowego Grand Prix. W związku z epidemią udało się miastu skorzystać z okazji i kupić prawa do organizacji dwóch turniejów - dzień po dniu. Wcześniej zawody tej rangi odbywały się na Jancarzu rokrocznie w latach 2011-2018.