Jeżeli nawet nie uda się zastąpić żadnego z gospodarzy, to w terminarzu GP wciąż jest jeden wolny termin - 19 czerwca. Jak mówią władze gorzowskiego klubu - trzeba jeszcze poczekać na konkretne decyzje.
Wiele zależy także od ceny za jaką gorzowianie mieliby kupić prawa do organizacji jednej rundy Mistrzostw Świata. Dlaczego?
W ubiegłym roku również Gorzowa nie było w pierwotnej wersji terminarza żużlowego Grand Prix. W związku z epidemią udało się miastu skorzystać z okazji i kupić prawa do organizacji dwóch turniejów - dzień po dniu. Wcześniej zawody tej rangi odbywały się na Jancarzu rokrocznie w latach 2011-2018.