Paluch, zdaniem trenera Stanisława Chomskiego, faworytem nie jest, ale to nie musi być minus:
Czasami ktoś, na kogo się nie stawia, robi ten wynik. Są bardziej doświadczeni żużlowcy: Miśkowiak, Lampart, Cierniak, który jest liderem przejściowej klasyfikacji Indywidualnych Mistrzostw Świata Juniorów i wielu innych, ale właśnie taki młokos jak wchodzi, to jest w stanie namieszać.
Faworytem wydaje się być świetny w tym sezonie Jakub Miśkowiak, który pojedzie na domowym torze. Syn legendarnego Piotra Palucha nie jest jednak bez szans.
Polecany artykuł:
W pierwotnym terminie, 24 sierpnia, kiedy zawody zostały ostatecznie odwołane z powodu ulewnego deszczu, gorzowianin wygrał swój jedyny start, zostawiając za plecami właśnie Miśkowiaka. Finał MIMP w środę (07.09) o godz. 19.