Informacja o ekshibicjoniście umieszczona została na jednej z grup w mediach społęcznościowych. To już kolejna taka sytuacja - do podobnej doszło dokładnie miesiąc wcześniej. W połowie sierpnia informowaliśmy, że jedna z gorzowianek spotkała zboczeńca na drodze prowadzącej do Wojcieszyc. Tym razem mężczyzna onanizujący się mężczyzna widziany był za działkami na końcu ulicy Okulickiego, na obrzeżach Manhattanu.
Przerażona kobieta uciekała przed zboczeńcem!
Wszystko działo się w trakcie weekendu. To właśnie wtedy nieznany mężczyzna w masce zaczął się onanizować przy jednej z gorzowianek, a gdy ta uciekała - ruszył w jej kierunku.
O sprawie napisano na Facebookowej grupie:
Gdyby czasem ktoś się wybierał na spacer okolice za działkami na końcu ulicy Okulickiego obrzeża osiedla Manhattan no to chciałam ostrzec że grasuje tam zboczeniec. To jest zaraz za tym miejscem gdzie teraz wycinają drzewa pod tą hodowle krów ci mają tam gdzieś założyć.
Akurat szłam naprzeciwka szła pani z rowerem oglądała się przestraszona i tak mnie zatrzymała i właśnie powiedziała że dopiero co biegł za nią gościu. Był na golasa onanizował się i miała na twarzy maskę.
Po tej informacji zawróciłam ze swojej trasy tam jeszcze jechali później jacyś chłopcy na rowerach i zapytałyśmy się czy go widzieli ale już go już nie było nie mogłam się dodzwonić na policję więc nie wiem może uda mi się to zgłosić w razie czego.
Ale ze jest jeszcze ciepło długi jeszcze jest dzień i dużo osób tam w tych okolicach sobie spaceruję biega chodzi z psami no to ostrzegamJa akurat zawróciłam bo jak pani powiedziała no to już nie szłam dalej swoją trasą tylko stamtąd poszłam" pisze gorzowianka (pisownia oryginalna)
Policja pracuje nad sprawą
Gorzowscy funkcjonariusze w tym roku dostali już kilka podobnych zgłoszeń o mężczyźnie masturbującym się na oczach innych. Niestety, wytypowanie go i pociągnięcie do odpowiedzialności nie jest wcale łatwą sprawą.
Jak przyznają policjanci: "reagujemy na każde zgłoszenie i wysyłamy patrol we wskazane miejsce". Tyle, że wtedy zazwyczaj nikogo już tam nie ma. Mundurowi przypominają więc, aby w przypadku zauważenia takiej sytuacji zwracać uwagę na każde, choćby najmniejsze znaki szczególne mężczyzny. Każdy z nich jest dla policjantów bardzo istotny.