Zamiast pociągiem dotarła taksówką. Historia Gorzowianki podróżującej z Gdańska

2023-06-17 14:23

Sytuacja miała miejsce w poniedziałek, 5 czerwca. Mieszkanka Gorzowa Wielkopolskiego, chciała dostać się pociągiem z Gdańska do Gorzowa. Wybrała więc pociąg InterCity "Gedania" w kierunku Berlina, by następnie móc przesiąść się w Zbąszynku do Gorzowa. Niestety pociąg InterCity miał opóźnienie, jednak takie które pozwalało na przesiadkę. Niestety szynobus na pasażerów nie zaczekał. Niektórzy wybrali podróż taksówką.

Pociąg PKP

i

Autor: Honorata Szkudlarek

Pociąg ze Zbąszynka wyjechał przed czasem

Sprawę pierwszy opisał portal gorzow24.pl. Pasażerowie jadący pociągiem PKP Intercity Gedania z Trójmiasta, którzy chcieli przesiąść się w Zbąszynku do pociągu PolRegio do Gorzowa Wielkopolskiego. Pociąg InterCity miał około dziesięciominutowe opóźnienie. Mimo, że na przesiadkę było 13 minut, to ekipa szynobusu nie poczekała na przesiadających się pasażerów i odjechali przed czasem.

Pasażerowie odjeżdżali taksówkami ze Zbąszynka do Gorzowa

Jak portalowi gorzow24.pl tłumaczyła jedna z pasażerek, zabrakło jednej, lub dwóch minut do przesiadki, gdyż, gdy dojechali na peron, to widzieli już oddalający się tył szynobusa. Godzinę później miał zjawić się kolejny szynobus, jednak i ten nie dojechał, a zamiast niego miał być podstawiony autobus. On także nie podjechał, mimo dwugodzinnego oczekiwania. Niektórzy pasażerowie postanowili wybrać więc podróż taksówką.

Będą skargi na PolRegio

Mimo prób rozmów z urzędnikiem Urzędu Marszałkowskiego z Zielonej Góry, który ostatecznie także nie pomógł w tej sytuacji, pasażerowie zrzucili się kwotą 400 złotych na taksówkę do Gorzowa Wielkopolskiego. Urzędnicy od dawna ubolewają na kłopoty z taborem, którego jest za mało i jest awaryjny. Tylko w 2022 roku zapłacili ponad 6 milionów złotych kar za opóźnienia i odwołania pociągów.

Ścisk w pociągu PKP