Gorzowianin zamachnął się na portret senatora Władysława Komarnickiego. Ramka z zdjęciem atak przetrwała. Mieszkańca z sali obrad wyprowadził radny.
Wszystko działo się na wtorkowej [30.09] sesji Rady Miasta Gorzowa. Mężczyzna, który na nią przyszedł w pewnym momencie podszedł do ściany z zawieszonymi portretami honorowych obywateli Gorzowa. Zdjął zdjęcie senatora i cisnął nim o ziemię. Najszybciej zareagował radny Cezary Żołyński.
Mieszkaniec zachowywał się w sposób chuligański niszcząc jeden z portretów. Został wyprowadzony, tyle. Każdy może mieć swój pogląd na różne sprawy, ale żeby niszczyć, tego nie powinno być - mówi radny.
Mieszkańcem zajęli się strażnicy miejscy. Zdarzenie wstępnie zakwalifikowano jako zakłócenie porządku publicznego. Gorzowianin nie przyjął mandatu, sprawa trafi do sądu.
Wybór Władysława Komarnickiego na honorowego mieszkańca od początku budziła kontrowersje ze względu na jego przeszłość w PZPR.
Polecany artykuł: