Drapieżniki spacerujące między domami, pierwsze zagryzione psy. Mieszkańcy podgorzowskiej gminy Deszczno mają kłopot z wilkami. Trzy pojawiają się w okolicach Ulimia, Prądocina, Łagodzina, jeden widywany jest w Deszcznie. Urzędnicy otrzymali informacje o zagryzieniu dwóch psów. Drapieżniki żyją na terenie gminy od lat. Do tej pory trzymały się z dala, gdy tylko wyczuwały człowieka oddalały się. Teraz z obecności ludzi nic sobie nie robią i podchodzą blisko zabudowań.
Wilk który chodzi po Deszcznie, chodzi środkiem osiedla. To coś niebywałego. I to nie tylko kiedy śpimy o 2, 4 czy 5 godzinie, ale również o 20., kiedy mieszkańcy wychodzą z psami, żeby je wyprowadzić na spacery. Trzeba bardzo uważać - mówi Paweł Tymszan, wójt Deszczna.
Polecany artykuł:
Władze gminy apelują do mieszkańców o ostrożność, żeby zamykali swoje posesje, uważali na zwierzęta domowe i nade wszystko nie dokarmiali wilków.