Wychowanek Stali Gorzów już w sezonie 2022 aspirował do podstawowego składu "żołto-niebieskich", ale tę pozycję zajmował Patrick Hansen. Jasiński dostał szansę w tym sezonie i miał pełne poparcie Stanisława Chomskiego. Czy ją wykorzystał? Można powiedzieć, że połowicznie.
Działacze gorzowskiej Stali doskonale widzieli, który zawodnik jest najsłabszym seniorem w tym sezonie i był nim własnie Wiktor Jasiński. Dlatego już od kilku miesięcy trwały negocjacje z nowymi zawodnikami, a głównym celem transferowym był Jakub Miśkowiak.
Polecany artykuł:
Jasiński stanął przed trudnym wyborem
Ostatecznie obie strony doszły do porozumienia. Co to oznacza dla Jasińskiego? Albo walczy o skład albo pójdzie na wypożyczenie. Zarówno klub, jak i zawodnik wybrali drugi wariant i Jasiński w sezonie 2024 wyląduje w pierwszoligowym Arged Malesa Ostrowie Wielkopolskim.
Zejście ligę niżej zawodnikowi z pewnością pomoże, co sugerowali od dawna nie tylko kibice, ale także eksperci. Patrząc na suche statystyki, to Jasińskiego PGE Ekstraliga po prostu przerosła. Oczywiście, Wiktor miał kilka bardzo dobrych występów, ale całokształt wygląda blado.
Jasiński pożegnał się już z kibicami Stali Gorzów, więc jego przenosiny do Ostrowa są nieuniknione. - Bardzo dziękuję za wsparcie w tych lepszych oraz gorszych chwilach – napisał Wiktor na facebooku.