Ostatnie dni są bardzo intensywne dla gorzowskich służb, ale nie tylko. Pomagają także ludzie z pobliskich gmin. Wszyscy wspólnie układają worki z piaskiem, by jak najmocniej zapobiec wylaniu się Warty jeszcze bliżej miejskich terenów.
Wydział Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miasta na bieżąco monitoruje stan wody i apeluje, aby nie zbliżać się do rzeki, gdyż jej brzegi są niebezpieczne - czytamy w komunikacie miasta.
Czy gorzowianie mają powody do obaw?
No właśnie. To pytanie mieszkańcy miasta zadają sobie z pewnością od dobrych kilku dni. Przechodząc mostem staromiejskim ciężko nie zauważyć, że rzeka zalała już dolną część bulwaru i z dnia na dzień jest coraz wyżej. Na razie jednak nie ma żadnych powodów do obaw.