Przymrozki wiosną to zabójstwo dla roślin
Zmiany klimatu, a co za tym idzie również nagłe zmiany pogody, mocno odbijają się na środowisku. W tym roku wiosna zawitała do Polski bardzo szybko, bo jeszcze pod koniec marca na termometrach widzieliśmy nawet kilkanaście stopni na plusie. To z kolei sprawiło, że część kwiatów i roślin zakwitła szybciej niż zazwyczaj. Tulipany pospieszyły się prawie o cały miesiąc! Zakwitły też drzewa owocowe i winorośle.
Niestety, taki pośpiech nie wyszedł roślinom na dobre, ponieważ w ostatnich dniach w Polsce nastąpiło poważne ochłodzenie i temperatury spadały nawet poniżej zera. Przymrozki to zabójstwo dla młodych roślin, dlatego winogrodnicy i sadownicy sięgnęli po różne metody walki z mrozem. W winnicach rozpalane są ogniska i rozstawiane świecie. By chronić mlode pędy, stosowane jest też zadymianie czy rozgarnianie mrozu. Wszystko po to, by choć trochę podnieść temperaturę wokół roślin i nie stracić owoców.
Trzeba przyznać, że widok oświetlonych ogniem winnic nocą robi prawdziwie spektakularne wrażenie!
Kryzys powoli zażegnany? Nie wszystkie winnice przetrwały
Wciąż jest chłodno, ale synoptycy zapowiadają, że nad Polskę powoli zacznie napływać cieplejsze powietrze, a to oznacza, że sadownicy będą mogli odetchnąć z ulgą. Wszystko wskazuje również na to, że winnic udało się uratować! Winnica Siedem Wzgórz poinformowała w swoich mediach społecznościowych, że kryzys został zażegnany!
Ufff! Najgorsze już chyba za nami, przynajmniej na razie 🙂 wiatr zmienił kierunek na południowy, co oznacza początek ocieplenia.Jesteśmy trochę niewyspani nocnym czuwaniem nad temperaturą ale tę bitwę udało się nam wygrać 🙂 Straty w części chronionej zraszaczami są na poziomie 10-15%, przeważnie w miejscach, gdzie z różnych powodów zraszacze nie oblewały pąków wodą.Mieliśmy przymrozki przez trzy noce z rzędu, choć ostatniej nocy tylko przez parę krótkich chwil. Ostatniej nocy nie używaliśmy zraszaczy, krótkotrwały przymrozek nie spowodował widocznych strat.Niestety bardzo wiele winnic w Polsce i nie tylko nie miało tyle szczęścia, trzymajcie się tam przyjaciele ❤" napisano na profilu.
Niestety, w niektórych regionach Polski mróz był na tyle silny, że nie udało się uratować roślin. Taka sytuacja spotkała m.in. winnicę z Sobótki, na dolnym śląsku.
Teraz pozostaje mieć nadzieję, że pogoda po raz kolejny nie zaskoczy nagłymi przymrozkami. Na szczęście, prognozy są optymistyczne, ale na pogodę zawsze trzeba uważać!