Patrol Inspekcji Transportu Drogowego zauważył kampera na niemieckich numerach rejestracyjnych, który podlegał opłacie za przejazd płatnym odcinkiem drogi. Inspektorzy postanowili skontrolować pojazd.
Na widok radiowozu stojący obok kampera młody mężczyzna zaczął szybko oddalać się od niego. Mundurowi zatrzymali go. Początkowo twierdził, że pojazd nie należy do niego i tylko spacerował wokół niego.
Jak się okazało się kamper miał uszkodzoną stacyjkę. Co wskazywało na to, że może pochodzić z kradzieży. Na miejsce wezwano policjantów z Sulęcina. Ustalili oni, że kamper został niedawno skradziony w Niemczech. 24-latek zostanie pod opieką mundurowych do czasu wyjaśnienia okoliczności zdarzenia.