Maria, bo tylko tyle wiadomo o kobiecie, jest w szoku i rozpaczy. Przez 19 lat żyła z mężczyzną, o którym tak naprawdę nic nie wiedziała. Sprawa jest tym bardziej szokująca, że policjant wcale nie musiał ukrywać się przed żoną, ponieważ śledztwa jakie prowadził w żaden sposób jej nie dotyczyły. Funkcjonariusz zajmował się inwigilacją grup anarchistycznych.
Policyjny tajniak podawał się za biznesmena. Żona nie znała jego prawdziwej tożsamości
Mężczyzna przez 19 lat ukrywał nie tylko to czym się zajmuje, ale również swoje prawdziwe imię i nazwisko. Jak się okazało, żonie przedstawił się pseudonimem i taki stan rzeczy utrzymywał prawie dwie dekady.
Polecany artykuł:
Jakby tego było mało, fałszywymi danymi podpisał się również... na akcie urodzenia swojego dziecka! Sprawa zbulwersowała brytyjską opinię publiczną.
Ufasz komuś i dobrze się z tą osobą dogadujesz, i nagle okazuje się, że ona przez cały ten czas żyła w kłamstwie, prowadząc podwójne życie – powiedział brat kobiety, w wywiadzie, którego udzielił dziennikowi "The Guardian".
Dane kobiety nie są na razie ujawniane, póki co wolała pozostać anonimowa.
Przełożeni wiedzieli o kłamstwie i... nic nie zrobili
Wszystko wskazuje na to, że policja z Sommerset i Avon już od 2013 roku wiedziała o niewłaściwym postępowaniu swojego podwładnego, jednak sprawa wyszła na jaw dopiero siedem lat później, kiedy oszukiwana kobieta sama odkryła prawdę i zgłosiła się do funkcjonariuszy.
Nie jest jasne, dlaczego podwójny agent miałby w ogóle nawiązać kontakt z kobietą, skoro ani ona, ani jej krewni nie byliby celem operacji inwigilacyjnej.
Niezależne Biuro ds. Dochodzeń w sprawie Zachowania Policji (IOPC) wszczęło postępowanie w tej sprawie.