Na początku czerwca brytyjskie MSZ przyznało, że Cameron padł ofiarą takiego oszustwa i zdecydowano się upublicznić ten fakt, by utrudnić ewentualne manipulacje i uwrażliwić na rosyjską dezinformację.
W czasie trwającej prawie 15 minut rozmowy z osobą podającą się za Poroszenkę, prezydenta Ukrainy w latach 2014-2019, Cameron mówi m.in. o brytyjskiej opozycyjnej Partii Pracy, ubiegającym się o powrót do Białego Domu byłym prezydencie USA Donaldzie Trumpie oraz rosyjskiej napaści na Ukrainę.
Zapytany, czy uważa, że brytyjskie podejście do Ukrainy zmieni się po lipcowych wyborach do Izby Gmin, Cameron odparł, że Partia Pracy była "tak samo entuzjastyczna" w swoim poparciu dla Ukrainy, jak konserwatyści.
Nie sądzę, że zobaczysz zmiany. Oczywiście, jeśli wygrają, to będzie nowy rząd (…), ale myślę, że zasadniczo poparli wszystko, co zrobiliśmy. Myślę, że Partia Pracy, jeśli wygra, będzie kontynuować to podejście" – mówił.
Odnosząc się do Trumpa, Cameron ocenił, że będzie on chciał "wesprzeć zwycięską stronę" na Ukrainie, ale jego postawa jest "trudna do przewidzenia".
Myślę, że ostatecznie (Trump) obliczy w danym momencie, co jest dla niego właściwe. Myślę, że kluczową rzeczą jest to, że jeśli do listopada uda nam się zapewnić, że Ukraina jest na pierwszej linii, a Putin na drugiej, to będzie on chciał wesprzeć zwycięską stronę i to właśnie musimy zapewnić. Trudno dokładnie przewidzieć, jakie będzie jego nastawienie, ale to jest najważniejsze" – powiedział.
W innym miejscu nagrania osoba podająca się za Poroszenkę mówi, że niewysłanie Ukrainie zaproszenia do NATO jest "złym sygnałem". W odpowiedzi Cameron stwierdził:
Nie będzie zaproszenia, ponieważ Ameryka go nie poprze. A więc to, co powiedziałem prezydentowi (Wołodymyrowi) Zełenskiemu, to: spróbujmy uzyskać jak najlepszy język na temat wsparcia NATO dla Ukrainy. Ale nie, nie róbmy, nie możemy mieć kłótni między NATO a Ukrainą przed szczytem".
Cameron mówi też o rozmowie, którą odbył ze swoim kazachskim odpowiednikiem Muratem Nurtleuem na początku tego roku.
Kazachstan jest przekonany, że Putin chce kawałka północnego Kazachstanu. (Nurtleu) powiedział, że Ukraińcy umierają za Kazachstan, narażają swoje życie, aby powstrzymać Rosję, a to jest dla nas korzystne" – ujawnił szef brytyjskiej dyplomacji.
Rosyjscy komicy Władimir Kuzniecow i Aleksiej Stoliarow, znani jako Wowan i Leksus, wprowadzają w błąd celebrytów i polityków, podszywając się pod różne znane postacie. Ofiarami ich żartu padli m.in. autorka książek o Harrym Potterze J.K. Rowling, brytyjski książę Harry, premier Kanady Justin Trudeau, premier Włoch Giorgia Meloni, ówczesna kanclerz Niemiec Angela Merkel, późniejsza wiceprezydent USA Kamala Harris, a także prezydent RP Andrzej Duda.