Chodzi o postępowanie dotyczące nieprawidłowości przy rozliczaniu dotacji miejskiej. Nieoficjalnie mówi się o wątpliwych fakturach wystawionych przez dwóch żużlowców, którzy wykonywali usługi dla szczypiornistów. Na razie nikomu nie postawiono zarzutów. Urzędnicy sprawdzają jak wydawane są środki miasta.
- Przekazaliśmy kwestie audytów naszym urzędnikom i teraz wydział audytu będzie się zajmował kontrolami. Kolejnym krokiem będzie na pewno audyt w wydziale sportu, ale audyt wskazujący na nowe roziwązania, by w przyszłości uniknąć takich sytuacji - mówi Jacek Wójcicki, prezydent miasta.
Prokuratura w Gorzowie potwierdza, że prowadzi takie postępowanie, ale szczegółów na razie nie ujawnia. Jak informuje gorzowski klub sportowy - działa normalnie i przygotowuje się do żużlowego święta- Grand Prix w sobotę (25.0) oraz niedzielnego ligowego pojedynku (26.06).