Mężczyzna dał skusić się jednej z firm reklamujących się w internecie. Oferowała ogromny zysk z inwestycji w kryptowalutę. Pokrzywdzony, namawiany przez konsultanta, w ciągu kilku dni przelał oszczędności życia. Na początku był zapewniony o zyskach, ale później rzekomy broker zaczął nękać poszkodowanego.
Inwestycja miała być zagrożona bez wpłaty dodatkowych środków. 72-latek wziął pożyczki. Łącznie do oszustów trafiło 165 tysięcy złotych. W pewnym momencie powiedział stop, wtedy też kontakt się urwał.
Polecany artykuł:
Jak informują mundurowi- żadna uczciwa firma brokerska nie da nam stuprocentowej gwarancji zysku. Jeśli ktoś oferuje niebotyczny dochód przy niewielkim wkładzie - powinna zapalić nam się czerwona lampka.