Przed Świętami Bożego Narodzenia policjanci ze Strzelec ustalili, że kłusownicy dokonują nielegalnego połowu ryb. W okolicy jeziora znaleźli ich samochód. Kiedy mundurowi sprawdzili akwen okazało się, że dwaj mężczyźni wciągają na ponton sieci pełne ryb. Wpadły w nie między innymi: okonie, sandacze i szczupaki – w sumie kilkadziesiąt kilogramów. Dzięki skutecznej interwencji kryminalnych kłusownicy także wpadli... w ręce sprawiedliwości. Ryby całe i żywe wróciły do jeziora. Siatki oraz ponton zostały zabezpieczone.
Mundurowych wspierała społeczna Straż Rybacka. 56- latek i 47-latek zostali przesłuchani i usłyszeli zarzuty dotyczące nielegalnego połowu ryb. Grozi im do dwóch lat pozbawienia wolności.