Do zdarzenia doszło w miniony weekend w Rąpinie pod Drezdenkiem. 20-latek za nic miał zasady bezpieczeństwa. Wyprzedzał z dużą prędkością nawet na podwójnej ciągłej. Policjanci zmierzyli prędkość z jaką jechał- było to 155 km/h w miejscu, gdzie obowiązuje ograniczenie do „pięćdziesiątki”. Okazało się, że za kierownicą siedział 20-letni mężczyzna, którzy wiózł dwie młode koleżanki. Tłumaczył policjantom, że jechali tak szybko, bo... spieszyli się nad jezioro, by popływać.
20-latek ponownie będzie się tłumaczył ale już przed sądem. Stracił prawo jazdy na 3 msc, grozi mu też grzywna do 5 tysięcy złotych.