Chodzi o głośną sprawę do której doszło w październiku ubiegłego roku. Policjanci skontrolowali duchownego, który wracał z ceremonii pogrzebowej. W samochodzie nie było gaśnicy, więc mundurowi wypisali mandat.
Interwencji przyglądali się żałobnicy, a jeden z nich - 83 latek - wdał się w dyskusję z policjantami. Mężczyzna nie był zadowolony, z działań funkcjonariuszy, w przypływie gniewu rzucił jednemu 10 złotowy banknot.
Policjanci postanowili wylegitymować mężczyznę, ale ten odmówił. Doszło do szarpaniny, a przy nekropoli pojawiły się kolejne policyjne patrole. Ostatecznie 83 latek został zatrzymany.
Prokuratura nie miała wątpliwości, że doszło do naruszenia nietykalności policjanta, ale z uwagi na okoliczności, wiek i stan zdrowia mężczyzny sprawę umorzyła.