Mieszkańcy Bolemina, z którymi rozmawialiśmy nie mieli pojęcia o istnieniu hotelu, nie potrafili też wskazać gdzie był pożar. Jak nam się udało nieoficjalnie dowiedzieć kłopoty z lokalizacją mieli też strażacy. Pierwotnie służby do akcji ruszyły... pod inny adres. Budynek wygląda jak domek przerobiony jedynie na hotel. Mówi Arkadiusz Kaniak, rzecznik KW PSP w Gorzowie:
Polecany artykuł:
Niestety strażacy w środku znaleźli nieprzytomnego mężczyznę, ewakuowali go na zewnątrz. Jego życia nie udało się uratować. Dodatkowym utrudnieniem z jakim borykać musieli się strażacy, były panele fotowoltaiczne. Trzeba było działać z zachowaniem szczególnej ostrożności.
Czy budynek był należycie zabezpieczony? To min. oprócz przyczyn pojawianie się ognia będą sprawdzać służby.
Przypomnijmy- pożar wybuchł w czwartek [02.10] około godziny 21:30. W akcji udział brało osiem zastępów straży pożarnej.