Wypadek na S3 niedaleko Gorzowa. Droga była zablokowana przez kilkanaście godzin
Dokładne okoliczności tego zdarzenia badają odpowiednie służby. Siła uderzenia była tak ogromna, że kamper został niemalże kompletnie zmiażdżony. Droga na odcinku Skwierzyna Zachód - Skwierzyna Południe była zablokowana przez kilkanaście godzin. Trwa ustalanie przyczyn wypadku.
Pojazdy wojskowe stały na pasie bezpieczeństwa zupełnie nieoznakowane? Relacja świadków
Świadkowie zdarzenia mówią, że dwa pojazdy wojskowe stały na pasie bezpieczeństwa drogi ekspresowej S3 w ogóle nieoznakowane i niewidoczne dla innych kierowców. Dotarliśmy do nagrania, na którym widać jak wojskowe pojazdy są "zaparkowane" na pasie bezpieczeństwa, a ich część wystaje także na prawy pas jezdni. Nagranie znajduje się poniżej artykułu.
Polecany artykuł:
Wypadek na S3 niedaleko Gorzowa z udziałem pojazdu wojskowego. Kto zawinił?
Śledczy ustalają okoliczności tego wypadku. W sieci nie brakuje opinii, że to kierowca kampera jest sprawcą wypadku, bo nie dostosował prędkości do panujących warunków na drodze. Internauci porównują ten wypadek do zdarzenia sprzed kilku miesięcy z drogi S8, gdzie jeden z pojazdów uderzył w nieoznakowany samochód stojący na lewym pasie bez jakiegokolwiek oświetlenia i oznaczenia. Wówczas sprawcą wypadku był kierowca, który wjechał w stojący przed nim pojazd.
Trwa zbiórka dla rodziny tragicznie zmarłych
Kierowca kampera był zapalonym miłośnikiem tego typu pojazdów. Trwa zbiórka dla pomoc dla rodziny tragicznie zmarłego ojca i jej córki. - Wydarzyła się tragedia która zostanie z nami na zawsze . Jarek razem z Zuzią pojechali w ostatnią podróż kamperem….to nie tak miało być ! To miał być początek nowego życia - rozwój firmy , nowy dom , praca i szkoła…. (pisownia oryginalna) - napisali organizatorzy zbiórki.
- Dochód ze zbiórki zostanie przeznaczony na sprawy związane z pogrzebem oraz nowy start Anetki (żony i mamy tragicznie zmarłych - dop. red.) w Świnoujściu wraz z spłatą zobowiązań, które powstały przed wypadkiem - dodają organizatorzy.