Wszystko to działo się w bardzo wczesnych godzinach porannych w Rzepinie. Jak wynika z informacji przekazanych przez policję, mężczyzna próbował dostać się do wnętrza pojemnika na odzież, po to, aby zabrać z niego ciepłe rzeczy. Aby to zrobić, znalazł plastikową skrzynkę, na której stanął. Pod ciężarem jego ciała, skrzynka pękła, a mężczyzna zawisł na kontenerze. Tak nieszczęśliwie, że złamał nadgarstek.
Gdy znaleźli go przechodnie, było już za późno. Mężczyzna wykrwawił się na śmierć. - To był nieszczęśliwy wypadek. Do śmierci mężczyzny nie przyczyniła się osoba trzecia - mówi Marcin Maludy z lubuskiej policji.
- Pojemniki na odzież służą do jej pozostawiania, a nie samodzielnego wyjmowania ubrań, w takiej sytuacji bezpieczny i funkcjonalny pojemnik może stanowić zagrożenie - mówiła w rozmowie z Polsat News Paulina Grzesiowska-Nowak, dyrektor lubuskiego oddziału okręgowego Polskiego Czerwonego Krzyża.