Mundurowi, w tym funkcjonariusze lubuskiej służby celno-skarbowej, podejrzewają grupę o przemyt, nielegalną produkcję, magazynowanie oraz wprowadzanie do obrotu tytoniu i papierosów bez polskich znaków akcyzy – wszystko na skalę międzynarodową.
Samego 28 kwietnia doszło do zatrzymań w Lubuskiem i Łódzkiem. Służby zabezpieczyły już wtedy blisko 5 mln sztuk papierosów, które miały trafić do Niemiec. Gdyby weszły na rynek, dla skarbu państwa oznaczałoby to straty na ponad 7 mln złotych. Kolejne zatrzymania miały miejsce na Podkarpaciu w majówkę.
Polecany artykuł:
Sprawa jest rozwojowa. Służby nie wykluczają kolejnych zatrzymań.