Warta przystąpiła do derbowego spotkania z animuszem i w pierwszej połowie mogla objąć prowadzenie. Tyle tylko że przed przerwą zrobiła to Lechia. W drugich 45 minutach sytuacja się odwróciła. Aż trzy okazje do podwyższenie prowadzenia mieli zielonogórzanie. Ale tym razem to oni je marnowali. Kiedy wydawało się, że Warta przegra czwarty mecz z rzędu w 93 minucie drogę do bramki znalazł niezawodny Paweł Posmyk.
Bezpośredni rywale Warty w walce o utrzymanie przegrywali swoje mecze w tej kolejce. Dzięki temu i remisowi w derbowym spotkaniu Warciarze oddalili się od strefy spadkowej na dwa punkty. Czujność i koncentrację trzeba jednak zachować do końca rozgrywek. Najbliższy rywal też wymagający bo 8 w tabeli Rekord Bielsko Biała. Ten mecz w sobotę (08.05) o godzinie 14.