Zdaniem radnego, miasto powinno opryskiwać tereny pozamiastowe ze względów bezpieczeństwa mieszkańców. Jego zdaniem brak oprysków skutkuje bolesnymi ugryzieniami i późniejszymi chorobami.
Rozumiem wątpliwości dotyczące wpływu oprysków na środowisko naturalne. Uważam jednak, że w obecnej sytuacji konieczne jest podjęcie działań mających na celu ochronę mieszkańców przed uciążyliwymi i potencjalnie niebezpiecznymi komarami. W wielu miejscach naszego miasta komary występują w nadmiernej ilości, utrudniając codziennie fukcjonowanie. Nie tylko są uciażliwe ze względu na bolesne ugryzienia, ale mogą również przenosić groźne choroby – uzasadnił w interpelacji radny Gorzowa, Ireneusz Maciej Zmora z ramienia Koalicji Obywatelskiej.
W związku z powyższym, w imieniu mieszkańców Gorzowa Wielkopolskiego wnoszę o wznowienie oprysków przeciw komarom, przynajmniej w tych miejsach, gdzie ich obecność jest szczególnie uciążliwa, jak np. na terenie Zakanala i Zamościa. Jednocześnie proszę o podjęcie działań związanych ze zwalczaniem kleszczy, których ugryzienia niosą poważne konsekwencje dla zdrowia i życia człowieka – zaznaczył radny.
Te osoby komary gryzą częściej! Nie bez przyczyny. Sprawdź 7 powodów!
Tak miasto tłumaczy swoją decyzję
Jak miasto uzasadnia swoją decyzję? Przede wszystkim chodzi o zabieg, który – zdaniem urzędników – działa krótko i jest po prostu mało skuteczne.