Na usprawiedliwieni trzeba powiedzieć, że dla Gorzovi był to mecz o przysłowiową pietrusze dlatego trener Radosław Żabski dał w nim pograć młodzieży, stąd taki a nie inny wynik. Mówi Radosław Żabski.
Wystąpiliśmy w mocno rezerwowym składzie. Dwóch zawodników z podstawowego składu, jeden debiutant. Myślę , ze tutaj nikt nie oczekiwał nie wiadomo jakiego wyniku. Oni maja to samo miejsce w tabeli które mieli czyli szóste. My nadal jesteśmy na trzecim bez zmian. Po prostu mecz, który trzeba było rozegrać. Powiedział po meczu Radosław Żabski kapitan Gorzovi.
Polecany artykuł:
Ostatecznie w tym sezonie gorzowianie zajęli III miejsce w pierwszej lidze na złożyło się osiemnaście wygranych meczy jeden remis i pięć porażek. Niby nie najgorzej ale przed sezonem Gorzovia zapowiadała walkę o II miejsce premiowane meczem barażowym o tenisową superligę.