Warta w Gorzowie coraz wyżej. Czy mieszkańcy muszą się martwić?
Jeszcze pod koniec grudnia w Gorzowie wprowadzono zakaz wstępu na dolne bulwary co miało związek z podwyższającym się stanem wody w rzece. Warta zalała dolne części bulwarów i poruszanie się w tamtym rejonie stanowi niebezpieczeństwo dla mieszkańców. Od tamtej pory wody systematycznie przybywa i wszystko wskazuje na to, że wkrótce dobije do stanu ostrzegawczego.
We wtorek (09.01) rano poziom wody w Warcie w Gorzowie wynosił 388 centymetrów, a to oznacza, że do stanu ostrzegawczego brakuje zaledwie 2 centymetrów. Co to oznacza dla mieszkańców?
Na chwilę obecną Warta nie stanowi zagrożenia dla mieszkańców. Praktycznie codziennie monitorujemy jej stan i sprawdzamy jak zmienia się poziom wody. Jeśli tendencja będzie wzrostowa i poziom wody dobije do stanu ostrzegawczego wówczas zwołany zostanie zespół zarządzania kryzysowego i wspólnie zastanowimy się nad ewentualnym wprowadzeniem stanu zagrożenia powodziowego. To oznaczać będzie, że wszystkie służby znajdą się w maksymalnej gotowości do podjęcia ewentualnych działań przeciwpowodziowych. Przy czym podkreślam, że na razie mieszkańcy nie muszą się obawiać powodzi. Do stanu alarmowego mamy jeszcze trochę zapasu, a w dorzeczach sytuacja zaczyna się stabilizować " - powiedział Grzegorz Rojek, dyrektor gorzowskiego Wydziału bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego.
Przypomnijmy: stan alarmowy na Warcie w Gorzowie wynosi 470 centymetrów.
Jeśli chodzi o okolice Gorzowa to w tej chwili najgorzej sytuacja wygląda w Kostrzynie, gdzie przekroczony został stan alarmowy - Warta we wtorek rano znajdowała się na poziomie 418 centymetrów, podczas gdy stan alarmowy wynosi tam 410 centymetrów.