Gdy okazało się, że z mężczyzną wciąż nie ma kontaktu, podjęto decyzję o wszczęciu alarmu. Na służbę ściągnięci zostali nawet funkcjonariusze mający wolne.
Polecany artykuł:
W okolicach miejsca zamieszkania i w wyznaczonych rejonach policjanci ze wsparciem strażaków prowadzili poszukiwania w lasach i na polach. Do akcji przyłączyli się również żołnierze z jednostki w Międzyrzeczu, służby leśne i okoliczni mieszkańcy.