Piesek potrzebuje wsparcia i nowego, ciepłego domu. Zanim Ciapek trafił do Gorzowa- nikt się o niego nie troszczył. Teraz jest leczony w Szczecinie, wkrótce zostanie mu usunięta stalowa płytka, którą ma w łapce. Koszty medyczne oraz transportu są ogromne, dlatego każda złotówka jest na wagę złota.
- Ciapek przeszedł bardzo poważną operację. Dostaliśmy fakturę na 7 tysięcy złotych, plus dodatkowe koszty związane z wyjazdem do Szczecina i kontrolnymi wizytami. On zrobił duży postęp po tej operacji i coraz lepiej się porusza - opowiada Rabia Songin, wolontariusza w Azorkach.
Zbiórka na Ciapka trwa w internecie na ratujemyzwierzaki.pl Jak podkreślają wolontariusze- bez wsparcia zwykłych ludzi nie dadzą rady.
7-letni Ciapek czeka także na kochających właścicieli. Wcześniej, przypięty na łańcuchu, nie mógł liczyć na czułość. Więcej informacji na facebooku stowarzyszenia Azyl.