Wszystko zaczęło się od pościgu. Około godziny 10:00 rano w Gorzowie policjant ruszył w pieszy pościg za mężczyzną podejrzanym o popełnienie przestępstwa. Gdy uciekinier wskoczył do rzeki Kłodawki, funkcjonariusz bez wahania wskoczył tam za nim.
W wodzie policjantowi udało się obezwładnić podejrzanego, ale w trakcie akcji z kabury wypadła mu służbowa broń. Niestety, nurt w tym miejscu był tak silny, że natychmiast porwał narzędzie.
Prawie trzy godziny trwały poszukiwania służbowej broni policjanta
Jak się okazało, znalezienie broni, która wpadła do Kłodawki, było trudniejsze niż zakładano. Do pomocy konieczne było wezwanie ekipy strażaków. To właśnie oni razem z policjantami przeczesywali rzekę.
Mężczyzna, którego gonił policjant został zatrzymany, a funkcjonariusze rozpoczęli poszukiwania" przekazał Grzegorz Jaroszewicz z Komendy Miejskiej Policji w Gorzowie.
Ostatecznie, około godziny 13:00, w rzece udało się znaleźć służbową broń policjanta.