O tym, że trzeba uważać na drodze, to wiemy od dawna. Nawet na tych stricte osiedlowych, które mają w sobie wiele niespodzianek. Z jedną z nich spotkał się kierowca, który wyjeżdżał z ulicy Fiedlera w Gorzowie. Pod jego prawym, przednim kołem zapadła się jezdnia, która znacząco uszkodziła jego pojazd.
We wspomnianym miejscu powstała dziura o głębokości mniej więcej pół metra, a to bardzo dużo zważając na charakterystykę samochodów osobowych.
Jaki będzie finał tej sprawy i kto za to odpowiada? Jak się okazuje, za stan ulicy w tym miejscu pieczę sprawuje... miasto. Sprawa na pewno będzie kontynuowana w ubezpieczalni. Na ile odszkodowania może liczyć poszkodowany kierowca? Jak mówi nam właściciel pojazdu, straty można oszacować nawet na kilkanaście tysięcy złotych. Wszystko zależy od rzeczoznawcy, który sprawdzi szczegółowo pojazd i wyceni straty.