Warta wyszła na prowadzenie w 73 minucie za sprawą Karola Gardzielewicza. Przyjezdni zdołali jednak szybko wyrównać, a nawet wyjść na prowadzenie po trafieniach Majerskiego i Pabiniaka. Bordowo-granatowi remis uratowali w doliczonym czasie gry. Karnego wykorzystał Paweł Krauz.
Warciarzom nie do końca udało się zrealizować plan na mecz, mówi Gardzielewicz:
W pierwszej połowie mieliśmy taki plan, żeby usiąść wysoko na przeciwnika, żeby ich trochę podmęczyć i w drugiej połowie przycisnąć ich mocniej i zdobyć bramkę. Ta gra może faktycznie nie kleiła nam się najlepiej. W pierwszej połowie przeciwnicy dosyć łatwo wychodzili spod tego pressingu i nie było wystarczająco dużo agresji z naszej strony.
Polecany artykuł:
AstroEnergy Warta w sobotę (27.08) zagra na wyjeździe z Cariną Gubin. Początek o godzinie 17.