Policjanci sulęcińskiej drogówki próbowali zatrzymać do kontroli osobowego chryslera. Jego kierowca przekroczył dozwoloną prędkość o ponad 30 km/h. Zamiast zwolnić, przyspieszył, a policjant przed potrąceniem musiał ratować się skokiem w bok.
Mundurowi ruszyli w pościg, który toczył się przez aż trzy powiaty: sulęciński, międzyrzecki, aż do świebodzińskiego. W Świebodzinie kierowca wraz z pasażerką uciekali z auta. Tam ujęli ich policjanci. Na alkomacie 38-latek wydmuchał 0,7 promila alkoholu, nie posiadał prawa jazdy.
Polecany artykuł:
Kobietę po przesłuchaniu zwolniono, kierowca nockę spędził na komendzie. Usłyszy zarzuty za jazdę pod wpływem, brak prawka i nie zatrzymanie się do kontroli, ale także m. in. spowodowanie kolizji, uszkodzenie znaku, czy jazdę pod prąd w trakcie ucieczki.