63-latek przekonany, że chroni swoje oszczędności przed przestępcami, wykonał kilkanaście transakcji na łączną kwotę ponad 50 tys. złotych. Jeżeli ktoś chce dysponować naszymi środkami, to już powinna nam się zapalić lampka - mówi Marcin Maludy, rzecznik KWP w Gorzowie:
Jeżeli już masz jakieś wątpliwości, to idź po prostu do placówki bankowej, sprawdź to. Dowiemy się od pracownika, tego rzeczywistego [jak sytuacja wygląda - przyp. red.]. Możliwości techniczne tych grup przestępczych, bo to grupy przestępcze, w których istnieje swoisty podział na role, są bardzo szerokie.
Niestety, tak samo postąpił także 41-letni mężczyzna, który stracił 20 tys. złotych. Obaj wpłacali pieniądze w bankomatach na podany kod Blik.