Oszukała dwie kobiety na niemal 100 tysięcy złotych. Jest już w rękach policji!
Dzięki szybkiemu działaniu policji podejrzana została zatrzymana kilkadziesiąt minut po przestępstwie. Sąd, na wniosek prokuratora, zadecydował o trzymiesięcznym areszcie. Sprawa ciągle się rozwija.
Polecany artykuł:
W czwartek (30 marca) policjanci z Gorzowa otrzymali zgłoszenie o oszustwach, które miały miejsce w mieście. W dwóch przypadkach przestępcy wykorzystali koronawirusa jako pretekst, aby oszukać kobiety i wyłudzić pieniądze na lekarstwa, które miały uratować chore na COVID-19 osoby. Oszuści podszywali się pod lekarzy, policjantów oraz bliskich ofiar, co zmanipulowało dwie kobiety, które ostatecznie przekazały im prawie 100 tysięcy złotych swoich oszczędności. Kobieta odebrała pieniądze od pokrzywdzonych.
Pokrzywdzone zdały sobie sprawę z oszustwa dopiero po pewnym czasie. Policjanci z Gorzowa otrzymali informację o tych przestępstwach i przystąpili do działań. Po zebraniu niezbędnych informacji, służby kryminalne rozpoczęły poszukiwania podejrzanej osoby. Policjanci w centrum miasta zauważyli kobietę, która mogła mieć związek ze sprawą. Szybko okazało się, że to właśnie ona miała odbierać pieniądze od pokrzywdzonych, co udało się funkcjonariuszom potwierdzić.
Kobieta zachowywała się nerwowo i podczas zatrzymania zaatakowała policjanta, ale została szybko obezwładniona. Część skradzionych pieniędzy udało się odzyskać. 34-letnia kobieta usłyszała zarzuty oszustwa, za co grozi jej do 8 lat więzienia oraz naruszenia nietykalności cielesnej policjanta. Sąd, na wniosek prokuratora, zdecydował o trzymiesięcznym areszcie. Sprawa ciągle się rozwija.