Rosnąca inflacja, nie tylko w Polsce, ale i na całym świecie sprawia, że ceny drastycznie poszybowały w górę. Dotyczy to zarówno produktów żywnościowych, bieżących opłat czy chociażby nieruchomości. Dlatego w tej chwili kupno mieszkania nie jest prostą sprawą - lokale są bardzo drogie, a do tego dochodzą problemy z uzyskaniem kredytu i niepewność co do wysokości przyszłych rat. Stąd też wiele osób decyduje się na wynajem.
Ceny za wynajem zwalają z nóg
Już samo wynajęcie mieszkania jest kosztowną sprawą. Za kawalerkę w Gorzowie miesięcznie trzeba zapłacić od 1600 zł w górę plus opłaty. Mieszkanie dwupokojowe trudno będzie znaleźć taniej niż za 2 000 zł za miesiąc (+opłaty), a trzypokojowe lokum to koszt rzędu co najmniej 2500 zł miesięcznie.
Jakby tego było mało, na początek właściciele mieszkań praktycznie zawsze wymagają kaucji. To swego rodzaju zabezpieczenie - po zakończeniu okresu wynajmu, jeśli mieszkanie nie zostało zniszczone, kaucja jest zwracana. W przeciwnym razie, gdy właściciel zauważy znaczące naruszenie stanu lokalu, może tę kaucję zatrzymać.
Ogromne kaucje za wynajem mieszkania w Gorzowie
O wysokości kaucji każdorazowo decyduje właściciel nieruchomości. Zazwyczaj wynosi ona tyle ile miesięczny czynsz. Ale nie zawsze. Gorzowianie zwracają uwagę, że stawki są coraz większe i czasami dochodzą nawet do... 6 tysięcy złotych! Z taką sytuacją spotkała się jedna z mieszkanek miasta, która chciała wynająć lokal na Manhattanie.
To co usłyszałam zwaliło mnie z nóg. Już sam czynsz na poziomie 3 tysięcy złotych jest bardzo wysoki, a do tego 6 tysięcy złotych kacuji? Nie stać mnie na to. I gdzie mam żyć?" pyta załamana gorzowianka.
Oczywiście nie wszędzie kaucje są aż tak wysokie. Jak sprawdziliśmy na portalach ogłoszeniowych w tym momencie średnia wysokość kaucji za wynajem mieszkania w Gorzowie wynosi około 3 tysięcy złotych. Trzeba przyznać, że taka kwota na początek, plus do tego miesięczna opłata, mogą być dla wielu osób sporym wyzwaniem.