Natalia Kaczmarek jakiej nie znacie. Kim jest partner polskiej lekkoatletki? Będziecie zaskoczeni!

Początkowo, w 2018 roku, Natalia Kaczmarek i Konrad Bukowiecki spotkali się, gdy byli na zupełnie innych etapach swoich karier. Konrad Bukowiecki miał już na swoim koncie halowe mistrzostwo Europy, a za kilka miesięcy oboje mieli zdobyć miejsca na podium mistrzostw Europy w Berlinie. Wówczas Konrad Bukowiecki zajął drugie miejsce, tuż za Michałem Haratykiem, a Natalia Kaczmarek zdobyła pierwsze miejsce w sztafecie żeńskiej 4x400 metrów. Obecnie to ona odgrywa kluczową rolę w zespole, podczas gdy wtedy startowała tylko w eliminacjach i stopniowo awansowała do składu "Aniołków Matusińskiego".

To właśnie Republika Południowej Afryki była miejscem, gdzie ich drogi się skrzyżowały, a także... gdzie zaczęli grać w karty. Ponoć to Konrad był tym, który jako pierwszy zaryzykował i zaczął rozmowę.

— Natalia zawsze mi się podobała jako dziewczyna, kobieta. W RPA mieszkałem w pokoju z kolegą, który znał ją lepiej. No i tak myślę sobie, skoro ta Natalia taka fajna, może by ten kolega zapytał, czy gra w karty? Zaczęliśmy grać w makao, kenta. Ja z kolegą, Natalia z koleżanką — opowiadał o początkach Bukowiecki w styczniowej rozmowie z "Przeglądem Sportowym Onet".

Szybko nawiązali zrozumienie między sobą, odkrywając, że mają podobne poczucie humoru, i od sierpnia 2018 roku są w związku. Na początku stanowiła dla nich wyzwanie odległość - on pochodził ze Szczytna, a ona z Drezdenka, jednak studiowała we Wrocławiu. To sprawiło, że ich jedyne okazje na spotkania towarzyskie były związane z obozami i zawodami sportowymi. Aktualnie zamieszkują razem w Olsztynie.

W przeciwieństwie do wielu innych par sportowców, mają to szczęście, że podczas zgrupowań zazwyczaj podróżują do tych samych miejsc, co pozwala im spędzać większość czasu razem. Teraz wydaje się, że to Natalia Kaczmarek osiągnęła więcej sukcesów.

Podczas igrzysk w Tokio zdobyła złoty medal w sztafecie mieszanej oraz srebrny medal w sztafecie żeńskiej. W poprzednim roku zdobyła również tytuł wicemistrzyni Europy. Często pytani są, czy rywalizują ze sobą. Początkowo dziwiła ich taka myśl, ale teraz już się do tego przyzwyczaili.

— My w ogóle ze sobą nie rywalizujemy. Nie dopuszczam do głowy takiej myśli. Kibicujemy sobie nawzajem. Po pierwsze jesteśmy kibicami sportu, po drugie jesteśmy razem, kochamy się. Jak Natalia coś osiąga, a ja akurat nie, to trudno. Jestem, smutny, bo mi nie wyszło, ale cieszę się, że wyszło Natalii. Jak złamała w tamtym roku po raz pierwszy 50 sekund, to oboje płakaliśmy ze szczęścia — opowiadał Bukowiecki w rozmowie z Łukaszem Kadziewiczem w programie "W cieniu sportu".

Natalia na pewno jest dla mnie osobą idealną. Jest moją dziewczyną, osobą którą kocham i wydaje mi się, że to po prostu już wystarczy — opowiadał Bukowiecki rok temu w programie "Dzień Dobry TVN".

Konrad wbrew temu, że jest większy, to ma bardzo mięciutkie serduszko. Oni fajnie się uzupełniają, czasem to on jest takim mocniejszym charakterem, a czasem to Natalia pokazuje swój pazur — opowiadała w reportażu Małgorzata Hołub-Kowalik, partnerka Kaczmarek z żeńskiej sztafety.

Jak wyglądały tegoroczne mistrzostwa Polski w lekkiej atletyce w Gorzowie? Koniecznie sprawdź naszą galerię!

Nie wydaje mi się, żebym był pantoflem, chociaż może trochę jestem — zastanawiał się kulomiot. — Lepiej mieć święty spokój niż rację — żartował.

Para wkrótce planuje ślub!

Natalia Kaczmarek przeżywa najlepszy sezon w swojej karierze, a jak sama przyznała podczas Igrzysk Europejskich, wpływ na to ma także uporządkowanie spraw w jej życiu osobistym. W końcu czerwca Konrad Bukowiecki zdecydował się złożyć jej oświadczenie, na co mistrzyni olimpijska odpowiedziała "tak".

Planowanie ślubu zostanie odłożone do momentu zakończenia bieżącego sezonu. Oboje skupiają się obecnie na swoim udziale w zawodach w Budapeszcie. Po powrocie z Węgier Natalia Kaczmarek może spodziewać się srebrnego medalu, natomiast Konrad Bukowiecki, który niestety doznał kontuzji kostki przed eliminacjami w pchnięciu kulą, wraca z niezrealizowanymi oczekiwaniami.