Układane ceramiczne płytki wykonywane są ręcznie, wypalane w cegielni w Ostrzeszowie w piecach hoffmanowskich. Kształtem i kolorystką nawiązują do pierwotnych sprzed kilku wieków.
Do ułożenia jest prawie 700 m2 podłogi. Dziennie pracownicy układają około 10 metrów płytek. Za nimi 1/4 prac.
W katedrze demontowane są także witraże, które wymagają konserwacji. Montowane jest również oświetlenie, które ma podkreślać walory świątyni. Jeśli chodzi o wieżę katedralną to tam dobiegają końca prace wykańczające,pojawiła się blacha i opierzenie. Następnie pracownicy zajmą się dachem kopertowym. Ponadto wykonywana jest elewacja presbiterium. Jak zapewnia kierownik prac, wierni powinni wrócić do świątyni najpóźniej na tegoroczne Boże Narodzenie, być może uda się to wcześniej.
Przypomnijmy: gorzowska katedra jest zamknięta od pożaru, który wybuchł 1 lipca 2017 roku. Od ponad dwóch lat trwa odbudowa świątyni. Prace mają kosztować około 20 milionów złotych.