Rywale przyjechali do Gorzowa osłabienie, bo bez Gleba Czugunowa. Zespół Stanisława Chomskiego miał w swoich szeregach potłuczonego Andersa Thomsena, ten zdobył jednak 9 punktów z bonusem.
Powyżej dziesięciu oczek miało pozostałych trzech muszkieterów - Vaculik, Woźniak i Zmarzlik. Kapitan Stali podkreślał, że upał nie pomagał:
O pierwszych biegach można powiedzieć, może nie to, że czuliśmy się jak na wyjeździe, ale w takich warunkach dawno nie jeździliśmy. Zupełnie inaczej silniki na to reagują. Ciężko się w tym połapać, wraz z biegiem meczu trzeba na to bardzo szybko reagować i zmiany wprowadzać.
Polecany artykuł:
Kolejne spotkanie żółto-niebieskich w niedzielę (26.06). Gorzowianie pojadą w Częstochowie z miejscowym Włókniarzem.