W sobotę (25.06) mundurowi z drogówki zatrzymali do kontroli kierującego osobowym oplem, którego styl jazdy wskazywał, że może być pod wpływem alkoholu. Kierowca na widok radiowozu wjechał na miejsce parkingowe dla osób niepełnosprawnych, myśląc że zmyli policjantów. Po otworzeniu drzwi opla wydobył się intensywny zapach alkoholu.
Badanie alkomatem potwierdziło podejrzenia i wskazało blisko 2 promile alkoholu w organiźmie. Do tego okazało się, że 66-latek ma cofnięte uprawnienia do kierowania pojazdami, a auto którym się poruszał było niedopuszczone do ruchu.
Ta skrajna nieodpowiedzialność mogła zakończyć się tragicznie dla wszystkich uczestników ruchu drogowego. Mężczyzna odpowie za popełnione przestępstwa przed sądem.