Jeżeli rzeczywiście dojdzie do starcia Marcina Najmana z Adrianem Ciosem podczas gali Clout MMA 2, to w oktagonie będzie niezła jatka. To, co działo się podczas zapowiedzi wydarzenia, zwłaszcza na środowej konferencji, podgrzało atmosferę do czerwoności.
W poniedziałek, podczas programu, Marcin Najman rzucił w Adriana Ciosa mandarynką, będąc już wcześniej obiektem serii wyzwisk. To było tylko początkiem. Później, gdy stanęli twarzą w twarz, Cios zaskakująco mocno uderzył Najmana w głowę. To rozwścieczyło Najmana i zaskoczyło pozostałych uczestników programu.
W środę doszło do kolejnego starcia, tym razem podczas oficjalnej konferencji. Cios musiał zaczekać na swoją kolej, gdyż Najman i Piotr "Lizak" Lizakowski mieli pierwszeństwo. Warto przypomnieć, że "El Testosteron" planuje aż dwa pojedynki podczas gali Clout MMA 2.
Jeśli Najman pokona "Lizaka", to jego kolejnym przeciwnikiem będzie właśnie Cios. Gdy wreszcie ten pojawił się na scenie, od razu doszło do konfrontacji. Najman miał swój plan na rewanż za wcześniejsze uderzenie w twarz. Zamiast pokazać nagranie na telefonie, opluł rywala, nazywając to zasadzką.
Polecany artykuł:
Obaj wymieniali sobie obelgi, latała woda, a kilku ochroniarzy musiało ich rozdzielać. Cios zauważył, że gdyby nie ochrona, Najman już by go szukał na podłodze. Nie doszło jednak do bezpośredniego starcia twarzą w twarz, bo Najman wlał Ciosowi napój do ust, a ten obawiał się kolejnego splunięcia.
Clout MMA - oto zawodnicy drugiej odsłony wydarzenia!
Jedno jest pewne. Jeśli dojdzie do pojedynku Najman - Cios podczas gali Clout MMA 2 w sobotę, 28 października, będzie to prawdziwa wojna. Obydwaj zdeklarowali, że nie podadzą sobie ręki.