Jak informuje Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Zielonej Górze, na miejscu, po ugaszeniu pożaru, rozpoczęły się czynności kontrolne, z których później wynikło, że odpady mogły stanowić zagrożenie dla życia lub zdrowia ludzi.
Z pogorzeliska zostały pobrane próbki gleby. Na posesji przeprowadzono także odwierty w celu potwierdzenia zakopywania odpadów. W ramach prowadzonych działań inspektorzy zebrali dowody w postaci ilości oddawanego złomu, który był pozyskiwany z karoserii samochodowej oraz silników, elementów wydechu samochodowego, katalizatorów. Zebrano także dokumenty potwierdzające oddawanie w dużej ilości akumulatorów samochodowych. Pozyskany materiał został przekazany do Prokuratury Okręgowej w Gorzowie Wlkp. - czytamy w komunikacie.
Sprawa mieszkańca Lubna trafiła do sądu, którzy utrzymał w mocy zaskarżony wyrok Sądu Rejonowego II Wydziału karnego w Gorzowie Wlkp. I wymierzył oskarżonemu karę 2 lat i 6 miesięcy bezwględnego pozbawienia wolności.