Służby medyczne mają obawy o to co czeka nas jesienią. Wówczas zmagać się będziemy z wieloma wirusami a obecność zjadliwego COVID-19 może to tylko pogorszyć.
-To co będzie się działo na przełomie jesieni i zimy to będzie najtrudniejsze. Wszystko co będzie wyglądało paragrypowo i grypowo będzie podejrzeniem koronawirusa. My się szykujemy na większe szaleństwo niż było w marcu. Nie mówię, że większe będzie zagrożenie ale samo szaleństwo-powiedział nam Andrzej Szmit, dyrektor Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Gorzowie.
Do tej pory (17.08) na COVID-19 w Lubuskiem zachorowało 589 osób, 306 ozdrowiało, 12 osób zmarło.