26-letnia kobieta to główny świadek oskarżenia. 26-letnia Bułgarka miała opowiedzieć co wydarzyło się 15. maja 2019 roku, nocą na ulicy Jana Pawła II w Kostrzynie. Sąd nie usłyszał jej zeznań... bo, jak poinformował jej pełnomocnik, z powodu pandemii nie dostała pozwolenia na wyjazd z Bułgarii.
Na sali - jak informuje Lidia Wieliczuk, rzecznik Sądu Okręgowego w Gorzowie - zeznawali dwaj świadkowie, którzy bezpośrednio po zabójstwie pojawili się na miejscu zdarzenia. Z ich relacji wynikało jedynie, że zauważyli dwójkę osób - kobietę i mężczyznę - w kałuży krwi. Samego zdarzenie nie widzieli.
Przypomnijmy: oskarżeni to 50-letni Ivan D. oraz jego dwóch synów - 29-letni Martin D. i 31-letni Dymitar D. Do zdarzenia doszło w nocy z 14 na 15 maja przy ul. Jana Pawła II w Kostrzynie. Zaatakowano nożami parę Bułgarów. 32-latek zginął na miejscu, a jego 26-letnia partnerka w stanie ciężkim trafiła do szpitala. Napastnicy zostali ujęci kilka dni później we Francji.
Powodem zatargu miała być - jak informowała prokuratura - walka o strefę zysków w związku z prostytucją. Wszyscy oskarżeni nie przyznają się do winy. Za zabójstwo grozi im kara 25 lat więzienia lub dożywocie. Termin kolejnej rozprawy wyznaczono na 29. maja.