W piątkowe przedpołudnie [14.03] rzecznik magistratu poinformował, że Hanna Dębska nie skorzystała z propozycji prezydenta Gorzowa. W czwartek [13.03] odbyła się rozmowa między dwoma stronami i nie doszły one do porozumienia. Hanna Dębska, najpierw po odwołaniu z funkcji dyrektora przez Jacka Wójckiego [28.02] a po proteście ludzi kultury przywrócona [03.03]- przekazała swoje warunki powrotu. Był to: przeprosiny prezydenta, 7 lat na stanowisku oraz niewtrącanie się do pracy MCK-u. Na nie prezydent Gorzowa nie przystał. Dębskiej w grudniu miała skończyć się kadencja.
Wójcicki zatem powołał pełniącą obowiązki dyrektora - Anetę Gnaczyńską- wieloletniego pracownika Miejskiego Centrum Kultury. Będzie ona zarządzać placówką do czasu wybrania nowego szefa. Ma on być wyłoniony w konkursie.

i
Czy po tych zmianach zareaguje gorzowskie środowisko kultury? Przypomnijmy- 6 marca pod magistratem przy Sikorskiego odbył się protest w obronie Hanny Dębskiej. Wystąpili m.in jej pracownicy. Tak jak radni prezydenckiego klubu- Cezary Żołyński i Maria Szupiluk, zostali zaskoczeni, bo wcześniej nie było żadnych zarzutów do pracy dyrektorki. Szefowała ona MCK-iem od 8 lat.
Polecany artykuł: