Do czerwca będzie projekt modernizacji Schodów Donikąd. Koncepcję ich przebudowy opracowuje zespół gorzowskich architektów. Wstępny kierunek zaakceptował już prezydent Gorzowa. Potem przyjdzie czas na projekt. W czerwcu miasto chce złożyć wniosek o dofinansowanie planowanej rewitalizacji. Architekci nie planują rewolucji. Chcą, żeby schody zachowały swoją formę i funkcję.
To przede wszystkim wejście do parku, choć na dzisiejsze standardy dostępności należy sobie odpowiedzieć, czy schody to to, co jest konieczne. Natomiast ładunek emocjonalny tego miejsca jest ogromny. Te schody są czymś takim naszym, czegoś takiego nie ma nigdzie na świecie - mówi Marta Bejnar-Bejnarowicz, architekt miejska.
Schody Donikąd ze względu na zły stan techniczny zostały zamknięte w 2001 roku. Ich rewitalizacja znalazła się wśród 28 punktów porozumienia koalicyjnego prezydenta Gorzowa z radnymi PO.
Polecany artykuł: