Około północy sprawdziliśmy jak wygląda sytuację wokół kilkunastu gorzowskich sklepów. Okazało się, ze na pomysł nocnych zakupów wpadło wielu gorzowian bo kolejki przed sklepami takie jak w ciągu dnia.
Kolejny objazd po trzech godzinach. Sytuację tylko trochę lepsza. Jak mi opowiadała jedna z mieszkanek wyprawę po świąteczne sprawunki rozpoczęła około 1.00, liczyła, ze ominie kolejki. Gdy pakowała zakupy do samochodu było przed 3.00.
Rozwiązaniem mogłyby być zakupy przez internet ale w Gorzowie trudno o taką usługę. Przypomnijmy: z powodu pandemii w sklepach - w zależności od jego wielkości - może być jednocześnie od kilkunastu do około 30 osób.