Mężczyzna zachowuje się bardzo dziwne. Nie dość, że zaczepia przechodniów, to jeszcze nie potrafi zachować w swoim własnym mieszkaniu. Hałas z jego lokum jest słyszany na niemal całym osiedlu. Sprawa jest zgłaszana na policję, ale funkcjonariusze nie mają podstaw do zatrzymania jegomościa.
Być może ów gorzowianin jest niepoczytalny i nie jest świadom tego, co robi. Mieszkańcy z ulicy Waryńskiego boją się wychodzić na ulicę, bo nie wiedzą, czy coś im się nie stanie. Sprawa jest poważna i o jej dalszym ciągu będziemy informować.